SOCIAL MEDIA

środa, 8 grudnia 2021

Buddy objaśnia... młodzieżowe słowo roku 2021

Wydawnictwo Naukowe PWN ogłosiło wczoraj wyniki plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2021. Nie wiem jak Wy, ale ja zazwyczaj czekam z zaciekawieniem na rezultat głosowania, który nieraz jest dla mnie zaskoczeniem - miłym bądź też nie. Niezależnie od preferencji, po prostu dobrze jest wiedzieć, jak z roku na rok zmienia się sposób porozumiewania wśród młodzieży (tej młodzej i starszej, bo umówmy się - obie głosują ;)). W tym roku wygrało słowo, które i w moim życiu rozgościło się ostatnio na dobre.

Jak pewnie większość z Was wie, zwycięzcą plebiscytu został śpiulkolot, definiowany przez Słownik Języka Polskiego PWN jako:

dosłownie ‘samolot do spania’, ‘boarding do snu’, czyli udanie się na odpoczynek. Używane często w odniesieniu do zwierząt, gdy ucinają sobie drzemkę – wtedy mówimy, że ‘boardingują do śpiulkolotu’, czyli szykują się do snu.

Jakby jednak ani ta ani poniższa definicja nie były wystarczająco wyczerpujące, z pomocą przychodzi Buddy, który jako mistrz śpiulkolotu, postanowił zobrazować zastosowanie tego terminu w życiu codziennym. 


Na drugim miejscu podium uplasowało się słowo naura, które było mi zupełnie obce aż do wczoraj (ale może to być kwestia rzadkiego kontaktu z młodzieżą). Chociaż na początku wydawało mi się nieco koślawe i "w ogóle to po co to dodatkowe u", to potem przyszło mi do głowy, że może chodzi o nau, czyli trochę now z angielskiego? Czyli w luźnym tłumaczeniu 'na razie cześć' i rozchodzimy się? Jeśli macie większe pojęcie o genezie tego słowa, to pięknie proszę o wiadomość i poszerzenie moich horyzontów. Tymczasem, Buddy wie o co chodzi, bez dodatkowej rozkminy.


Trzecie miejsce przypadło wyrażeniu twoja stara, które znane było już w czasach, kiedy chodziłam do gimnazjum, ale teraz pojawia się w innym kontekście. Poniżej tłumaczy to SJP PWN we współpracy z profesorem Buddym.


Na szczególną uwagę zasługuje też słowo, które otrzymało w tej edycji konkursu Nagordę Jury, a jest nim czasownik mrozi. W tym przypadku wiemy, że chodzi o nasz odpowiednik angielskiego cringe, które jest bardzo popularną reakcją na coś żenującego. Wypowiedzeniu tego słowa zazwyczaj towarzyszy poniższy wyraz twarzy.


Nic dodać, nic ująć. Nawet jeśli wcześniej mieliście jakieś wątpliwości, o co chodzi z tym Młodzieżowym Słowem Roku, to objaśnienia Buddy'ego powinny je całkowicie rozwiać. Polecamy się na przyszłość, a tymczasem wsiadamy do śpiulkolotu. Ahoj! 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz